Stanisława Leszczyńska, która przez podopieczne nazywana była „mateczką”, opisała swoje przeżycia kilkanaście lat po wojnie w książce „Raport położnej z Oświęcimia”. Wiele lat później powstała biografia akuszerki - „Położna. O mojej cioci Stanisławie Leszczyńskiej”, napisana przez Marię Stachurską, krewną Leszczyńskich.
Maria Stachurska jest właśnie reżyserką i scenarzystką filmu „Położna". Więcej o dokumencie można przeczytać na stronach Kalejdoskopu, z którym Uniwersytet Łódzki aktywnie współpracuje.
Nawet w piekle Oświęcimia uczyła miłości do nieprzyjaciół. Jej dobroć udzielała się innym. Tworzyła się nić życzliwości.
(Elżbieta Pawłowska, więzień nr 55 852 w Auschwitz)
Przy niej człowiek był spokojny, nie czuł lęku. W czasie okupacji myślałem, że przy mamie bym się nie bał. To samo mówiły oświęcimianki, jej pacjentki. Mówiły też, że była aniołem. W niej była ogromna siła moralna. Była delikatna i mocna zarazem.
(Henryk Leszczyński, syn Stanisławy Leszczyńskiej)
https://www.e-kalejdoskop.pl/aktualnosci-a3/premiera-filmu-dokumentalnego-polozna-r10243
Redakcja: Centrum Promocji UŁ, Prof. P. Waingertner